Do prawidłowego wy¶wietlenia strony potrzebny jest flash player. Możesz
go pobrać tutaj.
czwartek, 22 października 2009
brak pomysłu na tytuł :-)
Na początku września byłem gościem na ślubie Magdy i Piotrka. To taki ślub w rodzinie. Jakiś czas temu, odbyła się sesja narzeczeńska, a teraz, po raz pierwszy w historii bloga, prezentuję Wam, pełen reportaż wykonany dla młodych. Ślub odbył się w kościele świętej Anny w Krakowie, a przyjęcie weselne w krakowskim hotelu Kossak. Z racji tego, że przygotowanie tak dużej ilości zdjęć jest bardzo czasochłonne, prezentacja całego reportażu na blogu jest po raz pierwszy i ostatni. No chyba, że w swoich komentarzach namówicie mnie do zmiany zdania. Na chwilę obecną voila :-)
10 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
nooo...jestem pod ogromnym wrażeniem:) zdjęcia rewelacyjne!!! pozdrawiam
Marcin... Na krakowskim Kazimierzu jest taka stara zajezdnia. Zawsze ten teren był otwarty, ale od jakiegoś czasu właściciele (kościół) zamknęli ten teren i trzeba dobrze się nachodzić za pozwoleniem.
Zdjęcia rewelacyjne, ale to już Tomek wie :) Rodzina w całości zachwycona, a my chyba wyszliśmy na nich lepiej niż w rzeczywistości ;> Polecamy każdemu fotografa!!
10 komentarzy:
nooo...jestem pod ogromnym wrażeniem:) zdjęcia rewelacyjne!!!
pozdrawiam
Aż się chce ponownie wyjść za mąż,żeby znowu mieć Twoje zdjęcia:)
Alinko... nie tylko na ślubach robię zdjęcia ;-)
W ogóle chce się mieć takie zdjęcia, więc jeśli nie tylko śluby wchodzą w grę to ja poproszę o jakąś jesienną, kolorową sesyjkę :)
P.S. Zdjęcia pierwsza klasa!!!
pozdrawiam
Co tu dużo pisać. Po prostu REWELACJA!!
Gdzie Ty taką miejscówkę upatrzyłeś z tymi oponami?
Marcin... Na krakowskim Kazimierzu jest taka stara zajezdnia. Zawsze ten teren był otwarty, ale od jakiegoś czasu właściciele (kościół) zamknęli ten teren i trzeba dobrze się nachodzić za pozwoleniem.
Zdjęcia rewelacyjne, ale to już Tomek wie :) Rodzina w całości zachwycona, a my chyba wyszliśmy na nich lepiej niż w rzeczywistości ;>
Polecamy każdemu fotografa!!
...a ja jeszcze za mąż nie wyszłam, więc może po starej znajomości przyjedziesz Tomek na stare śmieci, jak już przyjdzie co do czego???
oczywiście, że przyjadę... tylko muszę wiedzieć do kogo :-)
Zdjęcia super, reportaż zajebisty. Bardzo mi się podoba, oby tak dalej.
F.
Prześlij komentarz