Taki przepyszny prezent urodzinowy dostałem od mojego syna. Dzięki Dominik ;)
Wszystkim tym którzy złożyli mi życzenia urodzinowe na żywo, telefonicznie, smsowo, przez GG, a także na fejsbuku i enkeju ;) bardzo dziękuję.
Niestety, tortem Was nie poczęstuję - przynajmniej w tym roku.
Chętnych zapraszam za rok do Krakowa.
poniedziałek, 24 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Fajowy :) a ja już miałam nadzieję, że się podzielisz...
Sam zeżarłeś? ;> Ha! Ha! 3 dni dodatkowego 'pakowania' na siłowni :P
M.
Ups,przeoczyłam...Od nas również wszystkiego co najlepsze, satysfakcji ze wszystkiego co robisz i dużo miłości. Pozdrawiamy!
Prześlij komentarz