środa, 8 września 2010

w drodze po koraliki ;)

Kasia i Mirek przyjechali do Krakowa na zakupy.
Tak sobie wymyślili, że przy okazji zrobią sobie sesję narzeczeńską, której ja będę wykonawcą ;)
Godzinka spaceru po Krakowie i efekt możecie oglądać poniżej.
Już niedługo ślub i wesele. Ludzie bardzo fajni, to będzie się działo :)
P.S. Kasiu... jak mogłaś nie zjeść śniadania? :/












4 komentarze:

Bartek Witek pisze...

Sympatyczna para. Zdjęcia bardzo fajne, ale gdzie te koraliki? PS. Czy pod tym napisem Boruni nie stała kiedyś ławeczka, albo gdzieś obok i czy to nie jest Kanonicza?

Tomek Sipiera pisze...

Bartek... koraliki będą dopiero na ślubie.
Sesja była przed zakupami :)
Czy pod Boruni była kiedyś ławka? Hmmm, nie pamiętam. P.S. tak, to Kanonicza

Anonimowy pisze...

"Koraliki" kupione-nawet 2 komplety :) Zdjęcia bardzo fajne,a śniadanie zjedzone ok 19 :)

Dziękujemy za fajną sesję i do zobaczenia pojutrze :)/Kasia

Anonimowy pisze...

Ostatnie zdjęcie-wyskok-super, szkoda, że obcięty kawełek głowy,ale pomysł fajny.
F.